Bełk



Jest to małe jeziorko w samym środku doliny Wieprza przylegające do nasypu szosy Fajsławice - Włodawa, mniej więcej 2 km od mostu na Wieprzu. Jego pochodzenie jest zagadkowe. Jest bardzo głębokie i nie wydaje się być częścią starorzecza. Trudno też przypuszczać, że stąd wydobywano materiał na nasyp szosy. podłoże w dolinie jest raczej torfiaste. A może akurat tutaj był piasek? Spotkałem się z hipotezą, że to lej po bombie lub nawet całego ładunku bomb, którego jakiś samolot z przyczyn technicznych musiał się pozbyć. Wydaje mi się to mało prawdopodobne. Za duże na lej po bombie, natomiast cały ładunek bomb powinien utworzyć szereg lei.
Pamiętam, że w latach pięćdziesiątych nie było nasypu na wysokości Bełku. Przejeżdżające pojazdy, głównie furmanki, zjeżdżały z nasypu i omijały Bełk od strony północno-zachodniej. To nieco uprawdopodabnia inną opowieść. W czasie okupacji, zimą, dwie niemieckie ciężarówki omijając wyrwę w nasypie wjechały na zasypany śniegiem Bełk. Pod ich ciężarem lód miał się załamać a ciężarówki owe ponoć po dziś spoczywają w mule na dnie Bełku
Kiedyś w Bełku widziałem "stojącego" przy brzegu ok. 1 m szczupaka. Na mój widok spokojnie, majestatecznie odpłynął znikając w głębi. Często przesiadują nad Bełkiem wędkarze ale nie słyszałem, by ktoś chwalił się takim trofeum.
Bełk obecnie przecina rów melioracyjny, którym woda płynie z kanału Wieprz - Krzna do Młynówki, wpadającej do Wieprza w Dorohuczy.

Bełk 28.06.1987.

6.03.1999

24.09.2000

23.09.2008


Napisz do mnie aktualizacja:
12.10.2008
powrót do poprzedniej strony powrót na początek strony